MOSTKI CIEPLNE I PAROWE CZ.I

W okresie intensywnego rozwoju budownictwa z wielkopłytowych elementów prefabrykowanych, szczególnie w latach siedemdziesiątych, pojawił się poważny problem związany ze znacznymi, lokalnymi stratami ciepła w określonych, charakterystycznych miejscach ścian. W starym, tradycyjnym budownictwie mostki cieplne występowały rzadko i na ogół nie pociągały za sobą poważniejszych konsekwencji w zakresie użytkowania pomieszczeń – mieliśmy raczej do czynienia ze zwiększonymi ogólnie stratami ciepła.

Zasadniczą przyczyną tego zjawiska były trudne technologicznie do wykonania niektóre fragmenty budynku, jak np. węzły poziome i pionowe połączeń elementów wielkopłytowych, jak również zwykłe niedbalstwo i pośpiech zwłaszcza w produkcji prefabrykatów. Trzeba również zauważyć, że już w fazie projektowej zakładano zwiększone straty ciepła w strefie węzłów poziomych i pionowych (zmniejszona grubość izolacji cieplnej w porównaniu do ścian). Nakładanie się wyżej opisanych i wielu innych błędów, spowodował poważny wpływ mostków cieplnych na ogólne straty ciepła, który doprowadzał do zwiększenia całkowitego przenikania ciepła w ścianach nierzadko dwukrotnie w porównaniu do wielkości określonej w projekcie. Bardzo niebezpieczną konsekwencją dla użytkownika było pojawienie się w związku z tym licznych pleśni na ścianach po stronie wewnętrznej. Zjawiska te zostały już opisane w obszernej literaturze, więc pozostawiam ten problem bez dalszego rozwinięcia.
Intensywny rozwój dociepleń, szczególnie w latach dziewięćdziesiątych, dawał nadzieję na wyeliminowanie wad związanych z nadmiernymi miejscowo stratami ciepła w wykonanych wcześniej budynkach. Równomierna warstwa izolacji cieplnej po zewnętrznej stronie przegrody zakrywała dotychczasowe mostki cieplne, eliminując podstawową niedogodność systemu wielkopłytowego w formie nieciągłości warstwy izolacji cieplnej. Ponieważ po dociepleniu ustępowały z reguły dokuczliwe skutki w postaci pleśni na ścianach po stronie wewnętrznej, uznano że problem mostków cieplnych został całkowicie opanowany i zaniechano dalszych badań kontrolnych.
ATLAS wprowadził cykl badań sprawdzających skuteczność dociepleń przy wykorzystaniu m in. technik podczerwieni. Od 1995 roku wykonano wiele badań termowizyjnych docieplonych budynków, najczęściej w spółdzielniach mieszkaniowych. Na podstawie obserwacji całych budynków stwierdzono, że są nadal takie miejsca, w których występują zwiększone straty ciepła. Dla przykładu omówimy kilka takich przypadków.
1. Na ścianach zewnętrznych loggi rzadko bardzo rzadko pojawiały się pleśnie, stąd też inwestorzy najczęściej uznawali ze względów oszczędnościowych, że docieplenie w tym miejscu jest zbędne. Wykonane zdjęcie termowizyjne nie docieplonej loggi (zdj. 1) wskazuje wyraźnie na znaczne straty ciepła przez ściany zewnętrzne – o wielkości strat świadczą temperatury na powierzchni części docieplonej (- 1° C) i nie docieplonej (ok. + 4° C).

2. Ściana dzieląca loggie jest ścianą zewnętrzną i dlatego zaniechano jej docieplenia; z powodu jednak błędów w mocowaniu tej ściany (mostek cieplny), odprowadza ona bardzo dużo ciepła przez węzeł mocujący (zdj. 2)


3. Docieplenie ościeży okiennych jest zwykle mocno utrudnione z powodu wąskiego pasa ramy okiennej wzdłuż ościeża, stąd też rzadko ten element jest docieplany. Zdjęcie termowizyjne (zdj. 3) wskazuje, iż temperatura w ościeżu (+ 6° C) jest zdecydowanie wyższa od temperatury powierzchni docieplonej ściany (- 4° C) i jest zbliżona do temperatury na powierzchni szyby.
Jak widać z powyższych przykładów, po dociepleniu nadal występują zwiększone straty ciepła w określonych częściach ścian zewnętrznych. Dochodzi nawet do tak paradoksalnej sytuacji, że straty ciepła np. w ościeżach okiennych są po dociepleniu większe niż przed dociepleniem. Badania termowizyjne innych elementów budynków jak ściany piwnic, wiatrołapy, przypory elewacyjne, okna, stropodachy itp., wykazują nadal znaczne, lokalne straty ciepła. W ogólnym bilansie strat ciepła, te drobne na pozór mostki cieplne, mogą przy częstym ich występowaniu doprowadzić do znaczącego pogorszenia bilansu cieplnego oraz w drastycznych przypadkach do wystąpienia pleśni w pomieszczeniach. Na bazie zebranych doświadczeń z tych badań, firma ATLAS wprowadziła dodatkowe wymagania technologiczne dot. dociepleń w newralgicznych punktach.

mgr inż. Krystian Dusza
Grupa ATLAS


Mostki cieplne i parowe Cz.II.
Zagadnienie ochrony cieplnej budynków obejmuje nie tylko zjawisko przenikania ciepła przez przegrody, ale również co najmniej tak samo ważny problem przenikania pary wodnej. Obliczenia przenikania pary wodnej, ze względu na żmudny algorytm, bardzo rzadko są załączane do dokumentacji projektowej. Wynika to również z faktu nie doceniania przez projektantów wagi tego zjawiska oraz nadal mocno funkcjonującego, na bazie wyłącznie intuicji, mitu o „oddychaniu” ścian.
(2009-6-1)